Połamałem rysik.
Przynajmniej swój wewnętrzny. Projekt tego mieszkania zakładał zestawienie dwóch porządków: tego, co okrągłe i tego, co proste. Łagodność obrysu i bezpośredniość kreski. Życzeniem było połączenie kontrastów, miękkości krzywych i mówienia wektorami. Realizacja projektu to dialogowanie przeciwstawnych sfer, czasem monologowanie szczegółów, niekiedy architektoniczna cisza. Jest tutaj taki moment pokusy, żeby zmierzyć się z pojęciami bezwzględnymi, nawet archetypicznymi. Widzicie go tutaj?
Mieszkanie
93 m2
Gdynia Śródmieście
2015